Porażka na otwarcie Mistrzostw Europy w Rotterdamie
Niewygodni Hiszpanie:
Nie od dziś mamy problem ze stylem gry prezentowanym przez Hiszpanów. Intensywny pressing, gra czterema wysokimi zawodnikami, ciągłe dostarczanie piłki pod samą obręcz. Polscy koszykarze również popełnili sporo strat (16), które trzeba ograniczyć w kolejnym starciu ze Szwajcarami.
Dla Polski punktowali:
Mateusz Filipski: 24 punkty, 5 asyst, 3 zbiórki, 3 przechwyty
Andrzej Macek: 19 punktów, 2 asysty, 4 zbiórki
Krzysztof Kozaryna: 9 punktów, 3 asysty, 3 zbiórki
Kwarta po kwarcie:
16:22, 17:23, 16:19, 15:24
Po meczu powiedzieli:
Marcin Balcerowski, trener reprezentacji:
Do połowy III kwarty byliśmy w grze. Szkoda niewykorzystanych łatwych szans. Z perspektywy fizyczności to był najtrudniejszy przeciwnik, z którym możemy zmierzyć się na ME. Gramy dalej, nikogo nie lekceważymy, turniej jest jeszcze długi.
Dominik Mosler, kapitan reprezentacji:
Trzy kwarty wielkie zaangażowanie chłopaków z zespołu, nie odstawaliśmy od Hiszpanów, widać, że przepracowaliśmy porządnie okres przygotowawczy. Jutro Szwajcaria, wychodzimy na 110% skoncentrowani, nikt nie spuszcza głowy, jedziemy dalej przez kolejne cztery mecz grupowe.